Historia biznesu mydła z koziego mleka

Nie będziemy chcieli przedstawiać konkretnej firmy z konkretnym biznesem. Opowiemy o pewnym Amerykaninie, dokładnie o 14 letnim Joe Bremerze, który wyprodukował mydło, posiadające w swym składzie przede wszystkim kozie mleko. I powoli zaczyna ten biznes rozkręcać.

A zaczęło się to dwa lata temu. W wieku 12 lat często odwiedzał sklep z produktami do kąpieli. Wówczas zastanawiał się jak w czasach starożytnych ówcześni ludzie potrafili wytwarzać mydło z mleka koziego i oliwy z oliwek. Stwierdził, że on również mógłby coś takiego wyprodukować.

I zamarzyło mu się mieć kozę żeby zacząć to mydło produkować. Rodzice byli niechętni temu pomysłowi. Mieszkali w Chicago i nie bardzo miejsce, gdzie mogli by to zwierzątko trzymać. A poza tym, mleko kozie w tamtym czasie było bardzo rzadko dostępne w sklepach. W końcu przeprowadzili się do innego miasta. Wtedy młody Joe nalegał aby kupili mu konia, a potem krowę. Ale na trzymanie tych zwierząt nie również nie było miejsca. W końcu zgodzili się na kupno kozy. Pomysł, aby wytwarzać mydło z mleka koziego miał cały czas w głowie. Wstąpił do lokalnego klubu 4-H Means Business, który daje możliwość młodym przedsiębiorcom organizowania pokazów swoich produktów. I pokazanie co robią inne dzieciaki. W międzyczasie w ręce wpadła mu książka której tytuł brzmiał mniej więcej tak: „Przewodnik dla kompletnych idiotów którzy chcą zrobić naturalne mydła”. I w wieku 12 lat Joe Bremer założył swoją pierwszą działalność gospodarczą. W zasadzie całość była wpisana na jego matkę, ponieważ nie miał on jeszcze 18 lat. I swój pomysł wprowadził w życie.

Wtedy poznał wysoko postawioną osobę we władzach stanu Kentucky gdzie mieszkał, która była pod ogromny wrażeniem pomysłu młodego chłopca. Zakupił on od niego kilka kostek mydła i złożył zamówienie na większą ilość. I tak się wieść rozeszła. Mydło, które zaczął produkować nazwał Joe’s Bars and Suds. Obecnie jego produkty można znaleźć w kilku okolicznych sklepach.

Na różnych festiwalach Joe, rozstawia namiot i sprzedaje swoje produkty. Chętnych nigdy nie brakuje. Nie posiada jeszcze strony internetowej, ale posiada profil na facebooku.

Historia ta pokazuje, że ogromną determinacją i przede wszystkim nie zrażaniem się niepowodzeniami można osiągną bardzo dużo. W tym przypadku dziecięce marzenie chłopca się spełniło. W zasadzie nadal jest chłopcem, a osiągną już tak wiele.

 Artur Stasiak

Adres internetowy: centralkynews.com

Zdjęcia: facebook.com

 

Podobne artykuły:

Mydło z Bulldog’a – pomysł tylko dla prawdziwych mężczyzn

Kosmetyki wprost z laboratorium

Re-bubble czyli recykling mydła

Czysty zysk

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top