Klient, który kupi towar przez internet może czekać na realizację zlecenia nawet kilka tygodni.
Sklepy nie mają nawet obowiązku informowania internautów, że zamówiony produkt jest nieosiągalny, brakuje go w magazynach, został wykupiony, lub są opóźnienia w produkcji.
Powinny to jednak zrobić w ciągu 30 dni od daty zawarcia umowy.
Jeżeli klient zrezygnuje z transakcji, w ciągu kolejnego miesiąca powinien otrzymać z powrotem uiszczoną opłatę.
W przypadku braku rezygnacji internauta na dostarczenie wymarzonego produktu czekać może w nieskończoność.
Wraz z zainteresowaniem e- handlem i wzrostem ilości dokonywanych transakcji problemy tego typu nie będą pojedynczymi przypadkami. Wskazane byłoby więc odpowiednie uregulowanie prawa, które zaoszczędziłoby czasu i niepotrzebnych wydatków.
PrzejdzNaSwoje.pl