Byliby w stanie dać wiele (lub właśnie niewiele) za to aby módz zostać ostrzyżonym standardowo, szybko i tanio. Pomysł polega właśnie na sieci szybkich fryzjerów. Standardową męską fryzurę można zrobić nawet w 15 minut (pytałem sie o to fryzjera – byłem 14 klientem tego dnia). Stwierdził że oczywiście można. Chwyt jest prosty 20 zł i strzyżenie w 20 minut. Tylko proste fryzury. Proste rzeczy się sprawdzają. Sprawa musi bazować tylko na dużym obrocie klientów. Ale jest to realne.
Zamierzam zrobić szczegółowe badania rynku w tym temacie. Chętnie sie nimi podzielę jak tylko będę miał wyniki i wnioski.
pozdrawiam