Na świecie już można znaleźć wirtualne przymierzalnie i … salony fryzjerskie czy centra pielęgnacji oczywiście internetowe. Dzięki możliwością web 2.0 można załadować zdjęcie z naszego komputera przestawiające naszą twarz i dobierać odpowiednie fryzury, makijaż, a wszystko to za darmo (przynajmniej za darmo).
Programy są już na tyle dopracowane, że wszystko wygląda idealnie – jakby było zrobione naprawdę. Dodatkowo niektóre wirtualne programy mają zdjęcia gwiazd z opcją „stań się podobna”. Wystarczy wówczas kliknąć odpowiednią postać i program sam automatycznie pozwoli upodobnić się tobie do wizerunku znanej osoby.
Nawet w Japonii jeden z czołowych producentów drogich kosmetyków firma Shiseido połączyła siły z pracownikami firmy Sega i stworzyli projekt Beauty. Nintendo oferuje specjalny system skanujący wbudowany w jedną grę, który przerabia nasze cyfrowe obrazy na projekty postaci potrzebnych do modelingu.
Zaraz po analizie program podaje sugestie dotyczące wyglądu, lub samemu można dobrać coś z szerokiej gamy produktów do wirtualnego wypróbowania.
Adres internetowy:
Foto: dailymakeover.com