Kreatywny założyciel tego biznesu Jung Joon, mówi, że filozofia firmy jest bardzo prosta. Jeśli nie lubimy swojego życia, nie dostrzegamy w nim żadnych pozytywów, żeby coś w zmienić należy przybliżyć się do śmierci, aby móc później jeszcze raz przemyśleć swoje miejsce na Ziemi.
Proponuje swego rodzaju rytuał. Na początku jest wykład o tym, jakie nasze życie jest kruche, potem każdy uczestnik seminarium w Coffin Academy, przy świeczkach, pisze list pożegnalny do najbliższych. Atmosfera jest ciężka. Nie wszyscy wytrzymuja, część ludzi poprostu płacze. Potem zakładają odpowiednie stroje i schodzą do piwnicy. Tam czekają już przygotowane trumny z umieszczonymi na nich pośmiertnymi (trumiennymi) portretami. Po ułożeniu się w trumnie każdy uczestnik zamykany jest w niej na 10 minut. Jak twierdzi Joon to wystarczający czas, aby pożegnać się ze swoim dawnym życiem. Takie doświadczenie podobno bardzo wycisza. Po wyjściu z trumny wszyscy palą napisane listy pożegnalne.
Cała ceromonia trwa 4 godziny. Cena za doświadczenie własnej “śmierci” stosunkowo niewielka, sprawdź (sekcja: Dokumenty). Część firm wysyła swoich pracowników do Coffin Academy, po to aby po całym “zabiegu” zwiększyć ich wydajność. A jedna z firm ubezpieczeniowych dla swoich 4 tys. pracowników uczyniła to elementem obowiązkowego szkolenia. W końcu żadne obowiązki czy szef nie są gorsze od własnej śmierci.
Po ukończeniu takiej sesji w Coffin Academy człowiek jest odświeżony, może inaczej spojrzeć na swoje życie oraz zacząć je na nowo. W pierwotych plemionach elementem inicjacji był rytuał zwany “pogrzebem wojownika”. Najważniejsze, aby do grobu wejść z określonym zamiarem, a później odrodzić się z niezwykłą mocą. Czy przeżycie własnej śmierci nie jest najskuteczniejszym motywatorem do poprawy swojego nudnego życia?
Artur Stasiak
Adres internetowy: theworld.org
Zdjęcia: theworld.org
Zobacz także:
RequiemForYou – czyli pomysł na nieśmiertelność
Wystrzel prochy zmarłego – pomysł na nietypowy biznes
Zmień prochy zmarłego w koraliki
Kreatywne trumny pomysłem na biznes
Urny jak żywe pomysłem na biznes