Hop, bo taką nosi nazwę ta walizka to projekt firmy CargoCollective, a dokładniej jednego z projektantów Rodrigo Garcii Gonzaleza. Ów projekt wygrał kilka prestiżowych konkursów na obiecującą innowację. Stąd miejmy nadzieję, że w niedługim czasie z prototypu wejdzie do seryjnej produkcji.
Walizka porusza się na dwóch gąsienicach. A działa to tak, że za pomocą specjalnej aplikacji łączymy się z naszą walizką używając interfejsu Bluetooth. Hop wykorzystuje trzy sensory, dzięki którym wykrywa gdzie jesteśmy i w jakim kierunku się poruszamy. Ustawiając ją na tryb śledzenia, będzie sama za nami podążać.
Istotną informacją dla nas jest to, że jeśli waliza straci z pola widzenia swoich sensorów nasz smartfon, zatrzyma się, zablokuje zamki i wyśle sygnał alarmowy na nasz telefon. Dodatkowo można ją zaprogramować tak, aby podążała za inną walizką czy pojechała w inne określone miejsce, np. do biura rzeczy znalezionych czy przystanek.
Walizka będzie wyposażona oczywiście w łączność bezprzewodową. Na czas lotu będzie ona automatycznie wyłączana, a uruchomi się zaraz po wylądowaniu. Będziemy mogli dostać raport gdzie się akurat ona znajduje gdy będziemy czekali na nią przy taśmie w terminalu odbioru bagażu.
Pytań na chwilę obecną jest wiele, choćby jak szybko będzie mogła się ona poruszać, jaki będzie miała zasięg, ile będzie mogła udźwignąć, czy będą potrzebne jakieś bateria etc. Mamy nadzieje, że gdy trafi już do seryjnej produkcji i na rynek wszelkie wątpliwości będą wyjaśnione.
Artur Stasiak
Adres internetowy: cargocollective.com
Zdjęcia: cargocollective.com
Podobne artykuły:
Walizka w folii pomysłem na firmę wysokich lotów
Mobiata – aplikacje dla Telefonów
Yotel- pozwala pasażerom na pracę i relaks
Podróżuj z / na lotnisko z Pingwinem.