Jeśli chcecie mieć ślub w tradycyjnym stylu indyjskim możecie zgłosić się do firmy Planning Elegance ze Stanów Zjednoczonych, która taką usługę świadczy. Jak mówi właściciel firmy planowanie ślubu nigdy nie jest łatwe. Jak się ma 500 gości, dwie różne kultury, słonie w obsłudze to czasem może się coś skomplikować.
W Indiach uroczystości weselne trwają nawet kilka tygodni. Może przyjść i tysiąc gości. W kraju tym jest mnóstwo ludzi, którzy wiedzą jak takie wesele zaplanować. W USA planowanie tradycyjnego indyjskiego wesele jest dużo trudniejsze. Trzeba sprowadzić odpowiednie rekwizyty, zadbać o wszelkie szczegóły, etc.
O to wszystko dbają ślubni planiści. Większość z nich pochodzi z Azji lub spędziła tam dużo czasu. Stąd ich wiedza i doświadczenie jest bardzo pomocne przy organizowaniu tego typu imprezy. Jak wygląda ceremonia, to już zależy od wiary, sekty czy pochodzenia młodej pary. Inaczej wyglądają śluby na północy Indii a inaczej na południu. W USA indyjscy amerykanie mają jeszcze dodatkowo swoje różne wymagania.
Budżety i listy gości mogą się zmieniać, jak to jest w przypadku każdego ślubu. Jednakże osoby chcące wyprawić hinduskie wesele powinni liczyć się z wydatkiem nie mniejszym niż 50 tys. dolarów. W zależności od oczekiwań klientów cena może wzrosnąć nawet do 300 tys. dolarów. Cena zawiera koszty wynajęcia lokali, zakupu żywności, sprowadzenia i przygotowania materiałów rytualnych czy opłacenie usług ślubnego plannera.
Prace związane z przygotowaniem takiego wesela zaczyna się od wybrania i zamówienia świeżych kwiatów. Należy również sprowadzić tygrysy, słonie które mogą uczestniczyć w choreografii pana młodego na początku ceremonii zaślubin. Większość strojów pochodzi z Indii. Sprowadzenie ich może trwać nawet sześć miesięcy. Dlatego bardzo ważne jest zadbanie o to wcześniej.
Należy pamiętać, że para która zamierza się pobrać jest tego samego wyznania, czasem ich podejście i oczekiwania co do całej ceremonii mogą być zupełnie różne. Dlatego są ślubni planiści, którzy sztukę negocjacji i kompromisu mają dopracowaną niemal do perfekcji.
Jak powiedziała kiedyś matka jednej panny młodej „chcemy mieć małą weselną uroczystość w ogródku, tylko dla rodziny”. I pojawiło się na niej ponad 100 osób. Dla Zachodu określenie „małe” może być mylące.
Artur Stasiak
Adres internetowy: planningelegance.com
Zdjęcia: planningelegance.com
Podobne artykuły:
Weselny poeta – przykładem sukcesu
Chusty furoshiki pomysłem na biznes
FAUXSHOW czyli pomysł na biznes w eterze